Pyszna, słodka z dużą ilością bakalii i miodu. Tradycyjny przepis na kutię jak dawniej. Bakalie możecie dowolnie zamieniać na takie jakie macie w domu lub jakie lubicie. Możecie dodać orzechy lub pominąć i zrobić dokładnie taką jaka wam smakuje. Polecam...
Składniki:
- 1 szkl. pszenicy na kutie
- 1 szk. niebieskiego maku
- garść orzechów
- 250 g bakalii
- kilka łyżek miodu (ok 1/2 szkl ,czasem więcej)
- 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
Przygotowanie:
Zobaczcie krótki film jak robię taką kutię krok po kroku 👇👇👇
Pszenicę dokładnie płuczemy pod zimną wodą, następnie zalewamy świeżą wodą tak żeby było ok 1 cm nad pszenicą i zostawiamy na całą noc do napęcznienia. na drugi dzień pszenicę ponownie płuczemy, zalewamy zimną wodą i wstawiamy na gaż gotujemy pod przykryciem na małym ogniu do miękkości. musicie próbować czy jest już wystarczająco miękka. Ja gotuje ok 30-40 min. Następnie odcedzam i przelewam zimną wodą żeby już nie miękła bardziej. Studzę.
Mak wsypuje do garnka, zalewam wrzątkiem i doprowadzam do wrzenia. Jak się zagotuje to wyłączam i przykrywam , odstawiam do wystygnięcia. Następnie odcedzam i mielę na maszynce do mielenia mięsa na najdrobniejszym sitku dwukrotnie. Suszone owoce (bakalie ),te które są twardsze zalewam wrzątkiem i zostawiam na ok 10 min. po tym czasie odcedzam. Orzechy prażę na suchej patelni i i studzę. Przerzucam do dużej miski wystudzoną pszenicę, zmielony mak, bakalie (jeśli są w większych kawałkach to siekam drobniej), posiekane drobno orzechy i miód. Mieszam wszystko dokładnie i w razie potrzeby jeszcze dodaję miodu. Kutia musi być słodka. Następnie kutia ląduje na kilka godzin do lodówki. Po tym czasie można zajadać. Ja często przygotowuję ją wcześniej przed świętami i mrożę w woreczku ,wyjmuję dzień przed wigilią i gotowe. Smacznego!!
Ps. bakalie możecie użyć dowolne, możecie dać ich mniej lub więcej, orzechy również dowolne jakie macie w domu.
Zobaczcie również inne moje przepisy na potrawy wigilijne :
2 komentarzy
Chcę upiec to ciasto na święta.Proszę powiedzieć gdzie kupiła Pani budyń ajerkoniakowy.W mojej okolicy nie ma takiego.Pozdrawiam.Danuta
OdpowiedzUsuńja kupuje w Dino, pozdrawiam
UsuńDziękuję za każde zostawione słowo-pozdrawiam serdecznie i miłego dnia!!